I coraz bardziej mam ochotę na białą - dom będzie szary, szare będą gresy, więc kuchnia już chyba nie szara..
Sądzę, że ostatecznie będzie to kuchnia z Ikei, model Hittarp
![]() |
foto:net |
arttu |
Do niego małe czarne uchwyty, blat drewniany, lub - lepiej- drewnopodobny.. Nad tym trzeba jeszcze pomyśleć, ale trochę obawiam się, że w przypadku blatu dębowego bee latała ze scierka aby żadna kropla nie drążyła drewna.
Co prawda podobają mi się również szafki tego typu:
![]() |
foto:net |
![]() |
foto:net |
i w dalszym ciągu są babciowe, ale chyba jednak wolę te paski, które - jak pisze Ikea- "mają kolor złamanej bieli i pionowe rowki, które tworzą wrażenie tradycyjnego rzemiosła i nadają kuchni ciepły, wiejski urok."
Dodatkowo, ponieważ będę tam miała szafkę-spiżarkę o szer 45cm (o ile panom się uda tak zbudować), szafka ta będzie zamykana panelem przesuwanym na listwie. Wymyśliłam, ze panel ten ma być czarny, pokryty farbą tablicową, abym na nim mogła notować, aby wnuki mogły na niej rysować.
Okazało się, że dokładnie taki panel posiada Ikea - jest elementem szafek Uddevalla, ma 61,5cm szerokości i 240cm wysokości - marzenie.
![]() |
foto:net |
Kosztuje tylko 210zł..
Prawdopodobnie zastosuję te fronty (zdaje się że z recycklingu) jeszcze w innych miejscach - może boki szafek, może duża szafka nad lodówką - chcę bay była inna..
W tej sytuacji przemyśleć trzeba gruntownie sprawę wyspy - może jednak wrócę do tego pomysłu z wyspą na której będą stały rzeczy używane często, więc i częso myte.
Ale chyab zwycięży wyspa a szafkami - 120cm głębokich szafek jest nie do pogardzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz