niedziela, 27 października 2019

Demolka

Przez ostatnie 19 lat z hakiem, w naszym mieszkaniu było miejsce o którym mówiliśmy - "pod kominkiem". Była to wymurowana wnęka z ozdobnymi, zabytkowymi drzwiczkami za która paliło się małe świeczki, najczęściej tzw tealighty.
Ponieważ w domku nie będzie kozy ani kominka, a za to miejsca pod kominkiem by nam bardzo brakowało, postanowiliśmy przenieść patent na niewieś.
Właśnie trwa demolka..

Drzwiczki ażurowe- wyjątkowo piękne.. unikalne wręcz.




na tylnje ścianie było lustro, które zwielokrotniało efekt płomienia.



piątek, 25 października 2019

Szczyt frontowy zrobiony

choć jest do poprawy



Śliczny, bo deskowanie w pionie.
A do poprawki - ząbek.




Zdecydowanie nie może tak zostać na samym wejściu.

Poddasze - a jakże, użytkowe

Sporo tam miejsca :)






Jesiennie...

...ale  dalej ślicznie

Obiekt idealny do fotografowania, z każdej strony


Roślinki, które miały być na dachu a będą - who knows...
Własny grzybek - koźlak
Trawy - czekają na wsadzenie do ziemi, póki co ich miejsce zajęły deski
Mnóstow gałęzi poleciało przy okazji pokrycia dachu - smutno. A kolor - kto zgadnie? pył ceglany...