Wylewka schnie - dzisiaj już nawet dało się wejść - ostrożnie, ale dało.
A wejść trzeba było aby skończyć strych - ułożyć płyty osb na podłodze, i od jutra możemy zacząć wywozić powolutku rzeczy. Jutro pojedzie choinka i ozdoby choinkowe.
Szkoda tylko że nie zrobiłam szerszego wyjścia na strych - będzie ciasno z pudłami :(
Za tydzień włączamy ogrzewanie, od poniedziałku wchodzą glazurnicy.
Skończona też wiata - niestety płatewki nie takie, ale nie byłam w stanie wpłynąć na wykonawcę :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz