I niech tak pada do jutra :) a potem co drugi dzień :)
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
A ja walczę z mrówkami - w domu....
proszek do pieczenia z cynamonem |
....i osami na elewacji :/
Niestety elewacja domu drewnianego ma mnóstwo szparek, które - jak się okazało- kochają wszelkie żądlące. Latają koło tych szparek, szukają miejsca na gniazda. A ja już nieustająco słyszę je z sufitu, z podbitki, ze strychu :(
Czasami [chyba] sa to niby pożyteczne murarki, ale i tak strach.. w końcu to na tarasie, w miejscach gdzie najczęściej chodzimy, gdzie będzie tętniło życie towarzyskie. Po to powiesiłam im domki dla pożytecznych owadów, aby dały nam spokój.. ale one wolą nasze towarzystwo.
I gdzie moje ptaszki? wykarmione własną piersią (nie, kulkami z ziarnem Jula..)..
Zatkałam kilka dziur czosnkiem, ale jutro zatykamy drastyczniej, silikonem dekarskim.
Podobno osy i pszczoły nie lubią czosnku - nie sądzę, obserwowałam dzisiaj chwilę.. weszła w dziurę (choć gruba) obok czosnku, stąd w tym po lewej aż 3 ząbki :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz