czyli architektka buduje Dom Niespokojnej Starości :)
dawno nie pisałam, ale gdzie indziej wyładowuje swoją ekspresję - kupiliśmy Thermomixa.. i sie zaczęło gotowanie.
I odchudzanie.
Tymczasem powieszona chyba ostatnia lampa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz